Nick i Norah. Playlista dla dwojga- David Levithan, Rachel Cohn


Tytuł: Nick i Norah. Playlista dla dwojga
Autor: Rachel Cohn, David Levithan
Wydawnictwo: Bukowy Las
Gatunek: Młodzieżowa, Romans, Young Adult
Ilość stron: 208
O czym to jest?:
Nick jest muzykiem. Niedawno zakończył swój związek z dziewczyną. Norah przychodzi na jego koncert zupełnie przypadkowo. Oboje szukają w życiu czegoś innego. Łączy ich zamiłowanie do tej samej muzyki i fakt, iż obecnie oboje poszukują tego, kim są. Jeden wieczór zmieni w ich życiu naprawdę dużo. Nikt nie podejrzewałby, iż jedna, tak szalona randka, zostanie w ich pamięci na naprawdę długi czas.
Moje refleksje :
Dwoje tych autorów poznałam już przy okazji książek „Beta” jak i „Każdego dnia”, które bardzo mi się podobały. Byłam, zatem bardzo ciekawa tego , jak wypadnie ten duet w moich oczach przy książce „Nick i Norah” Niestety zawiodłam się. Może moje oczekiwania były zbyt wygórowane, ale liczyłam na coś bardziej poruszającego i zapadającego w pamięci.

Historia sama w sobie jest ciekawa. Dwoje nastolatków, zagubionych w swoich przeżyciach, mających różne cele i aspiracje, staje sobie na drodze. I mimo że ten schemat jest bardzo popularny, to uważam, iż poprowadzenie go w konkretnym kierunku mogłoby dać naprawdę interesującą książkę. Autorzy, niestety poszli po najmniejszej linii oporu. Stworzona przez ich historia nie jest specjalnie rozbudowana, a mogłaby być. Przez to, całość wypadła dość nudnawo. Oczywiście dało się być zainteresowanym głównym wątkiem, gdyż występowało tu sporo zwrotów akcji czy elementów humorystycznych, lecz to było za mało. Może młodsi czytelnicy byliby bardziej usatysfakcjonowani.

Nie spodobali mi się również bohaterowie. I nawet nie chodzi już o ich charaktery, bo to kwestia gustu, lecz o ich przedstawienie. Nie były to postaci, które zapamiętałabym na długi czas, które mogłabym porównywać do czegoś lub po prostu miło wspominać. Zwykłe, nic nieznaczące dla mnie postaci.

Cóż książka nie jest idealna. Nie jest nawet bardzo dobra. Okazuje się jednak ciekawa. Jeśli liczycie na coś bardzo lekkiego – to jesteście na właściwym tropie. Jeśli jednak macie ochotę na coś ambitnego, musicie szukać dalej.

Ocena: 5/10

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Bukowy Las

Komentarze

  1. Lubię od czasu do czasu przeczytać coś lekkiego, w sumie preferuję taką literaturę i najczęściej po nią sięgam. Już raz spotkałam się z tym duetem i podobało mi się, wiec pewnie kiedyś znów dam im szansę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta fabuła jakoś do mnie niestety nie przemawia :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Tym razem nie dla mnie :) a Twoja ocena tylko mnie w tym utwierdziła:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jednak chętnie kiedyś po nią sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Spróbuję ją przeczytać ;)

    http://recenzjeparabatai.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem strasznie nakręcona na ten tytuł, poza tym uwielbiam połączenie książek i muzyki :) Mam nadzieję, że dla mnie okaże się naprawdę świetna ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że autorzy nie skupili się na rozbudowaniu tej historii i stworzyli takie papierowe postacie... Kolejna książka ze zmarnowanym potencjałem, po którą raczej nie sięgnę.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na razie mam sporo innych książek do nadrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fabuła wydaje się ciekawa, ale czytam już którąś z kolei negatywną opinię, więc chyba sobie daruję :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Liczę na szczere komentarze :)