PRZEDPREMIEROWO: Chłopak który stracił głowę- John Corey Whaley
Tytuł: Chłopak, który stracił głowę
Autor: John Corey Whaley
Wydawnictwo: Otwarte
Gatunek: Science fiction, Młodzieżowa, Young Adult,
Ilość
stron: 352
Premiera: 13 kwietnia 2016
O czym to jest?:
Premiera: 13 kwietnia 2016
O czym to jest?:
Travis budzi się po pięciu latach, po
dość skomplikowanej operacji. Dlaczego? Otóż kilka lat wstecz
wykryto u niego raka. Okazało się, że jest on nieuleczalny, ale
zaproponowano mu eksperymentalne działanie. Jego głowa miałby
zostać odcięta od reszty ciała i zahibernowana, a w momencie, gdy
medycyna będzie już dostatecznie rozwinięta, zostanie ona
dołączona do innego żywego bądź sztucznego. I takim oto sposobem
budzi się po pięciu latach. Jego znajomi maja już po dwadzieścia
parę lat a on nadal szesnaście! Chłopak ma problem w odnalezieniu
się w nowej rzeczywistości. I czeka na niego masa tajemnic,
związanych z jego nieobecnością.
Moje refleksje :
Jak dla mnie-
jedno wielkie WOW! Już sam opis wskazywał na fakt, iż będzie to
coś bardzo ciekawego. I tak było. Książka ogromnie mnie
wciągnęła, do tego stopnia, iż pochłonęłam ja praktycznie w
całości, mimo iż był to e-book, za którymi jak na razie nie
przepadam.
Pomysł na
historię? Czy muszę mówić, że jest oryginalny? Chyba nie! Co
prawda, dalsza część, dotycząca odnalezienia się w innym świecie
nie jest już tak nowatorka, to same przyczyny zajścia tego zjawiska
już są. Co więcej, autor wykazał się wielką umiejętnością
dawkowania informacji. Im dalej zagłębiałam się w historie, tym
więcej niesamowitych faktów wychodziło na jaw. Były one zarówno
szokujące, jak i momentami rozbawiające. Jeśli chodzi o to, co się
działo, autor postawił tu na dowolność. Życie szkolne, rodzinne
i uczuciowe miały tu swoje odrębne miejsce i każde zostało w
pełni rozwinięte.
Travis, mimo iż
był jak dla mnie dość nikłym bohaterem, zasłużył sobie na moja
sympatię. Podobało mi się w jego przypadku pokonywanie wszelkich
trudności, jakie stawiał mu na drodze los. To jak ten chłopak
odnajdywał się w nowej dla niego rzeczywistości, usiane było
znaczną liczbą emocji i przemyśleń, które zostały wiarygodnie
przedstawione. I choć pewne jego zachowania wydawałyby się dziwne,
to miał on w sobie pewien czar, dzięki któremu, z pewnością
pozostanie na długo w mojej pamięci.
Czy zatem zatem
przeczytać tę książkę? Bez dwóch zdań! Momentami jest ona
zabawna,, momentami chwyta za serce, a przede wszystkim potrafi
ogromnie wciągnąć w swoja historię. Z pewnością jest to must
have 2016 roku.
Podchodzę do tej książki nieco sceptycznie, bo ta operacja wydaje się być zupełnie nierealna, ale fabule nie można odmówić oryginalności. Z chęcią przeczytam, bo jestem bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńwithcoffeeandbooks.blogspot.com
Właśnie niedługo będę ją czytać :D jestem tej książki strasznie ciekawa :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że jestem jedyną osobą w blogosferze, która nienawidzi postaci Travisa :P
OdpowiedzUsuńA samą książkę uwielbiam, jestem wdzięczna, że mogłam ją przeczytać :D
Pozdrawiam! :*
Biblioteczka Blanki
Ogólnie Travis to dość złożony bohater. Polubiłam jego poczucie humoru, jednak czasami mnie irytował -.- Sama książka jak najbardziej na plus :)
OdpowiedzUsuń