Nie omijaj szczęścia - Ewa Podsiadły- Natorska


Tytuł: Nie omijaj szczęścia
Autor: Ewa Podsiadły- Natorska
Wydawnictwo: Akurat
Gatunek: Obyczajowa, Kobieca
Ilość stron: 576
O czym to jest?:
Życie Kai zaczyna się wreszcie układać tak jakby chciała. Rozpoczęła satysfakcjonującą ją pracę i znalazła mężczyznę, którego pokochała. Kobieta prowadzi też facebookowy profil dla kobiet, który ma za zadanie je motywować i uświadamiać iż są wyjątkowe i piękne. Ta działalność ostatnimi czasy również prężnie się rozwija i przynosi sukcesy. Kaja nie poprzestaje jednak w swoich postępowaniach, jest jak najbardziej aktywna i wymyśla coraz to nowe działalności. Cały czas komunikuje się ze swoimi bliskimi przyjaciółkami Mini i Madzią i stara się utrzymywać z nimi stały kontakt. Mimo że w życiu bohaterów dzieje się bardzo dużo nie brakuje problemów. Jednak mniejsze czy większe, trzeba sobie z nimi radzić.
Moje refleksje: 
Od początku byłam bardzo zainteresowana książką, ale coś mnie od niej odtrącało. Był to raczej jej rozmiar i fakt iż jest to literatura polska. Mimo, iż już nieraz przekonałam się o świetności naszej rodzimej literatury, to nadal mam do niej jakieś awersje. Zmotywowałam się jednak i zaczęłam czytanie. Okazało się to jak najbardziej dobrym wyborem.

Fabuła choć dość typowa dla literatury kobiecej to jest bardzo interesująca. Autorka bardzo ciekawie poprowadziła wszystkie wątki. Tajemnice odkrywane były bardzo powoli, a zmiany wprowadzane były bardzo stopniowo. Całość faktycznie sprawiała wrażenie realności i prawdopodobieństwa. I mogłoby się wydawać co ja tam wiem, mam tylko 19 lat, główna bohaterka prawe 30 i nasze doświadczenia życiowe i poglądy są pewnie zupełnie inne. Jednak wśród swoich znajomych mam sporo kobiet w różnym wieku i  faktycznie niektóre zdarzenia z życia Kai idealnie odwzorowywały te które już znam. I przez to wcale nie czytało się gorzej. Mimo 30-stopniowego upału który bardzo mi doskwierał, dzielnie brnęłam przez kolejne strony.

Ta historia była jak dla mnie bardzo równomierna jeśli to własnie tak mogę określić. Chodzi mi i o to, że przez całą książkę moje zainteresowanie nią było takie samo. Nie wzrastało nie malało, nie było żadnych huśtawek z tym związanych. Poza tym wytworzony klimat bardzo mi sprzyjał. Typowo kobieca książka dla kobiet. :) Ciepła historia, pełna optymizmu i miłości. Ale nie tylko tej typowej między kobietą i mężczyzną. Sporą rolę odgrywa tu więź pomiędzy kobietami, ich przyjaźń, nie tylko silna ale i bardzo długa, świetnie pokazała nam jak wiele mogą zdziałać kobiety kiedy się zjednoczą.

Bardzo podobała mi się idea facebookowego profilu, stworzonego przez główną bohaterkę. Motywowanie kobiet? Czemu nie? Jej działania czy to te spontaniczne czy zaplanowane bardzo mi się podobały. Opis na okładce z tyłu co prawda zdradza jak potoczą się losy tej witryny, ale ja tego nie zrobię. Dlaczego? Ja chyba niedokładnie bądź nie do końca przeczytałam opis i przy czytaniu miałam bardzo miłą niespodziankę.

Kaja jako bohaterka jest dla mnie jedną z lepiej wykreowanych kobiet. Wierna swoim ideałom silna psychicznie i wierna swoim bliskim. Nieraz zaimponowała mi swoim postępowaniem i decyzjami. Kobieta honorowa i przede wszystkim lojalna. Ale nie feministka. Umie walczyć o swoje i roi to śmiało jeśli ma pewność że ma rację. Pozostałe postaci, również były dość dobre wykreowane. Bardzo rozbudowane, zróżnicowane pod względem charakteru i ich przeszłości.

Podobał mi się też dodatek na końcu książki w postaci przepisów na ciastka znane z wcześniejszej fabuły. Tak, przepisy! Planuję właśnie robić owsiane ciasteczka które proponuje nam autorka i pewnie efekty tego umieszczę na swoim instagramie (@zakladkaa), zatem zapraszam serdecznie. :)

Czy książka mi się podobała? Hmm... To chyba jasne że jestem zachwycona! Jedna z najlepszych polskich  książek jakie czytałam. Co więcej, jedna z najlepszych książek kobiecych jakie trafiły w moje ręce. Nie dość, że potrafi sobą zaciekawić to łączy w sobie wielowątkową historię z wieloma przesłaniami dla czytelników. Zdecydowanie należy do tych książek, które polecę wszystkim moim znajomym. Mimo że dzień kobiet już dawno za nami to uważam że "Nie omijaj szczęścia" jest idealnym prezentem z tej okazji.

Ocena: 10/10 

 Biorę udział w konkursie „Błękitne Dziewczyny” z okazji premiery książki „Nie omijaj szczęścia” Ewy Podsiadły-Natorskiej. Autorka debiutowała powieścią „Błękitne Dziewczyny” – opisała w niej przygody tryskającej energią Kai Redo, która tworzy internetowy projekt zmieniający życie jej oraz tysięcy kobiet z całej Polski. Nazywają się Błękitnymi Dziewczynami – są szczęśliwe i akceptują siebie. 

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Akurat

https://www.facebook.com/wydawnictwoakurat/

Komentarze

  1. Tyle ludzi mówi o tej książce i jak na razie nie spotkałam się z żadną negatywną opinią, ale nie mogę się przekonać. Nawet tytuł zachęca do czytania... No może kiedyś ;)
    Pozdrawiam :)
    https://lustrzananadzieja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się ciekawie, jak nadarzy się okazja to po nią sięgnę :)

    Pozdrawiam
    www.nietylkobestsellery.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam literaturę polską, ta książka zdecydowanie znajdzie się na mojej liście do przeczytania :)
    Zapraszam do mnie :)
    zaczytanakama.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem zaczarowana recenzjami na jej temat. Musze ją przeczytać, koniecznie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Liczę na szczere komentarze :)