I to przeminie- Milena Busquets
Autor: Milena
Busquets
Wydawnictwo: Czarna
owca
Gatunek: Obyczajowa
Ilość
stron: 192
O
czym to jest?:
Blanca po utracie matki przyjeżdża do Cadaqués, miasteczka na wybrzeżu Morza Śródziemnego, gdzie zawsze spędzała w dzieciństwie wakacje. Tam prowadzi dialog ze zmarłą matką, najważniejszą miłością jej życia. Seks, przyjaźń, dzieci, bliskość, miłość, to wszystko, co dla Blanki było i jest ważne, stają się remedium na jej smutek.
(lubimyczytac.pl)
(lubimyczytac.pl)
Moje
refleksje :
Ta książka mnie
ogromnie zawiodła. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego, a
to, co otrzymałam, nie dość, że odbiegało od moich wyobrażeń,
to było jeszcze do tego bardzo niedzikawe i denne.
Co mi się nie
podobało? Wszystko! Pomysł na fabułę początkowo wydawał się
ciekawy, ale im dalej w las tym więcej drzew, jak to mówią. A
autorka temu wyzwaniu nie podołała. Książka nie dość, że
schematyczna to jeszcze odrzucająca od swojej treści. Do tego
bardzo irytująca główna bohaterka i jej żenujące przemyślenia.
Istne dno.
Nie będę więcej
rozpisywać się o tym, jak bardzo ta książka jest zła. Uważam,
że tych kilka zdań całkowicie oddało moje uczucia co do tej
publikacji. Pisząc to, zastanawiam się jeszcze czy znajdę jakiś
mały pozytyw, i wydaje mi się, że jest tylko jeden- okładka
Komentarze
Prześlij komentarz
Liczę na szczere komentarze :)