Tajemnica alchemika -Scott Mariani

Tytuł: Tajemnica alchemika
Autor: Scott Mariani
Wydawnictwo: Muza SA
Gatunek: Kryminał
Ilość stron: 376
O czym to jest?:
    Detektyw Ben Hope jest uznawany za jednego z najlepszych a w swoim fachu. Pewnego dnia zgłasza się do niego zamożny mężczyzna pragnący odnaleźć alchemika Flucanelego. Wierzy on bowiem, iż ten mężczyzna potrafi uleczyć jego chorą na nowotwór dziewięcioletnią wnuczkę. W trakcie swoich  poszukiwań poznaje pewną kobietę , która dołącza się do jego wyprawy. Okuje się, iż na substancje stworzoną przez owego alchemika poluje znacznie więcej osób.
Moje refleksje:
Do książki podchodziłam dość sceptycznie i długo zbierałam się by ją przeczytać. W gruncie rzeczy czyta się ją bardzo szybko, rozdziały są bardzo krótkie i estetycznie graficznie rozplanowane. Samo wykonanie książki bardzo mi się podoba, nie ma problemu przy otwieraniu książki i trzeba by się bardzo natrudzić by jakakolwiek kartka z niej wypadła. I szczerze mówiąc jest to większość z zalet tej książki. Co prawda akcja jest dość ciekawie rozplanowana, lecz przy pewnych opisach czy nawet dialogach po prostu przysypiałam, a pewne wątki poruszane były w tak zawiły sposób, iż musiałam czytać je jeszcze raz by w pełni zrozumieć kto, co i jak. Pojawił się też wątek miłosny pomiędzy Benem i nowo poznaną kobietą. Fakt ten zupełnie nie pasował do wątków występujących w książce i częściowo zepsuł mi przyjemność z jej czytania. Same wydarzenia związane z wątkiem kryminalnym były dość ciekawe, jednak jak już mówiłam w pewnych momentach zasypiałam.


Ocena: 6/10