My, dzieci z dworaca ZOO - Kai Hermann, Horst Rieck

Tytuł: My, dzieci z dworca zoo
Autor: Kai Hermann, Horst Rieck
Wydawnictwo: Iskry
Gatunek: Dramat, Biografia, Na faktach
Ilośc stron: 224

O czym to jest?:
    Historia opowiada o Christiane, która jako dziecko była ita przez swojego ojca razem z matką i młodszą siostrą. Środowisko w jakim się znalazła wywarło na niej ciągłą walkę o dominację w grupie. W wieku dwunastu lat zaczęła palić haszysz, za rok sięgnęła po heroinę. Chodziła do klubów gdzie regularnie spotykali się narkomani. Poznała tam Detlefa, miłość jej życia, toksyczna miłość. Gdy brakuje jej już pieniędzy zostaje jedyne wyjście - prostytucja. Jak zakończy się ta tragiczna powieść?  Czy możliwy jest happy-end?
Moje refleksje :
    Szokująca? Zdecydowanie tak! Książka idealnie pokazuje słabość człowieka, jego podatność na uzależnienie, chęć imponowania rówieśnikom. Historia całkowicie odzwierciedla to co się naprawdę wydarzyło. Bardzo podobało mi się umieszczenie zdjęć osób o których mowa jest w książce. Widzimy też historię z perspektywy samej Christiane, jak również jej matki czy urzędników. Ukazuje to idealnie jak dziecko, któremu rodzice nie poświęcają wystarczająco dużo czasu jest osamotnione i zdesperowane. Brak wiary w samego siebie czy chęć spróbowania czegoś nowego, jeszcze bardziej potęgują takie zachowanie. Później jest już uświadamianie samego siebie w kłamstwie: "Nie jestem uzależniona!". Książka bardzo wciąga i jest typowym pożeraczem czasu, lecz czyta się ją wolniej niż inne książki o tej samej liczbie stron. Mimo tego, każdy szanujący się czytelnik powinien ją znać !

Ocena: 9/10

Komentarze

  1. Jest na mojej liście. Wszyscy książkę chwalą, więc nie mogę sobie jej odpuścić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam jak czytałam tę książkę w podstawówce. Wówczas zrobiła na mnie wielkie wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama może i nie czytam książek o narkomanii, ale moja kuzynka bardzo się w nich zaczytuje, a ''My dzieci z dworca ZOO'' szczególnie jej się spodobało :)

    namalowac-swiat-slowami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam dawno temu i można ją traktować jako przestrogę dla innych. Jeżeli nie czytałaś to polecam również "Hera Moja Miłość".

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętam, jak zaczytywałam się tego rodzaju lekturami w liceum. Wtedy robiły na mnie wielkie i straszne wrażenie. Ciekawe, jak czytałoby się je dziś:)

    a "Rodziców dzieci z dworca ZOO" czytałaś? :) Zachęcam:)

    http://tu-sie-czyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Liczę na szczere komentarze :)