Numer telefonu- Anna Kucharska


Tytuł: Numer telefonu
Autor: Anna Kucharska
Wydawnictwo: Videograf
Gatunek: Obyczajowa, Romans, Kobieca
Ilość stron: 208
O czym to jest?:
Zuza dwa lata temu straciła matkę. Osobę, która była jej najbliższą przyjaciółką i powierniczka problemów. Od tamtej pory dziewczyna regularnie dzwoni pod numer telefonu, który kiedyś należał do matki i nagrywając się na pocztę, zwierza się ze swojego życia. Pewnego dnia, niespodziewanie ktoś odbiera telefon. Pni Teresa, czyli kobieta po drugiej stronie okazuje się przemiłą osobą, z którą Zuzanna nawiązuje znajomość. Przez jakiś czas obie kobiety dzwonią do siebie, opowiadając o minionym dniu. Wkrótce Zuza traci pracę, a Teresa zaprasza ją do siebie, do Gdańska. Dziewczyna długo zastanawia się nad tym cz pojechać, w końcu jednak godzi się na propozycję. Na miejscu poznaje syna swojej znajomej- przystojnego Kubę. I historia sama się dalej toczy...
Moje refleksje :
Przede wszystkim książkę czyta się bardzo łatwo. Może nie najszybciej, stosunkowo do liczby stron. Jednak proces ten, okazał się przyjemny i w miarę satysfakcjonujący. Może ta książka nie należy do tych genialnych, o których mówią rzesze ludzi, ale z pewnością jest bardzo ciekawa.

Pomysł na fabułę, faktycznie jest oryginalny. Jednak wykonanie nie było już takie perfekcyjne. Oczywiście nie twierdzę, że było złe, ale niestety czegoś mi brakowało. Zajmijmy się najpierw pozytywami. Historia nie dość, że jest wyjątkowa to i potrafi sobą zainteresować.

Wątków nie jest wiele, ale w tym przypadku okazuje się być to bardzo dobrym rozwiązaniem. Gdyby było ich, choć odrobinę wiele, wydaje mi się, iż przytłoczyłyby to, na co powinniśmy zwrócić uwagę. Dlaczego? Poza głównym, związanym ze znajomością Teresy i Zuzy, poznajemy przeszłość wszystkich bohaterów, która miejscami jest bardzo skomplikowana. Co ważne poprowadzone są one w miarę ciekawie, a ich rozmieszczenie w czasie, również było poprawne. Rozwiązanie danej sytuacji nie następowało zaraz po jej wydarzeniu się. By poznać rezultaty czegoś, trzeba troszkę poczekać. I tak powinno być.

A co z negatywami? Niestety są. Brakowało mi czegoś, co przyciągałoby mnie do książki. Czytałam ją, bo ją zaczęłam i interesowała mnie fabuła. Gdybym jednak musiała ją przerwać czytać i powrócić po jakimś czasie, nie byłoby to powodem do smutku. Co więcej, wydarzenia były przewidywalne. Z pewnością już czytając opis, spodziewacie się tego, co będzie na końcu. Choć faktycznie jedno wydarzenie mnie bardzo zszokowało. Mimo to tego jest za mało. Czuję niedosyt.

Co do głównej bohaterki, mam bardzo mieszane uczucia. Początkowo rzeczywiście jej współczułam. Wydawała się zagubioną kobieta, pełną trosk i lęków. Później zaczęła mnie niestety bardzo denerwować. Często nie rozumiałam, o co jej chodzi w konkretnych sytuacjach. Myślę, że część nastolatków wykazałaby się lepszym zachowaniem. Tyle w tym temacie.

Książka nie jest idealna, ale czyta się ją dość dobrze. Jak wiele publikacji ma swoje wady, ale ma też zalety. Jak już pisałam, styl autorki jest łatwy, zatem nie męczymy się przy czytaniu. Jest to bardzo dobra historia do czytania w deszczowy dzień czy leniwą niedzielę. Każda kobieta w jakiś sposób odnajdzie się w historii Zuzanny.

Ocena: 7/10

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Videograf

http://www.videograf.pl/index.php

Komentarze

  1. Bardzo przyjemnie wspominam tę książkę. Jestem ciekawa, jakie będę następne dzieła autorki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Liczę na szczere komentarze :)