Koszmarna dwójka- Jory John, Mac Barnett
Tytuł:
Koszmarna dwójka
Autor: Jory John, Mac Barnet
Wydawnictwo: Egmont
Gatunek: Dziecięca, Humor
Ilość stron: 220
O czym to jest?:
Autor: Jory John, Mac Barnet
Wydawnictwo: Egmont
Gatunek: Dziecięca, Humor
Ilość stron: 220
O czym to jest?:
Miles z wielkiego miasta przenosi się
do sporo mniejszego, pełnego krów i sennej atmosfery. W poprzedniej
szkole chłopak był szczęśliwym posiadaczem statusu kawalarza. W
nowej szkole chciałby być znany z tej samej strony. Niestety już
pierwszego dnia okazuje się, iż w jest już tam osoba równie
pomysłowy, co on. Dodatkowo chłopakowi zostaje przydzielony uczeń,
który będzie wdrażał go w życie szkolne. Cóż w tym złego?
Otóż uczeń ten jest pupilkiem dyrektora, w dodatku ogromnie
namolnym? Czy w takim środowisku Miles będzie w stanie robić
psikusy?
Moje refleksje :
Ta książka
jest rewelacyjna! Nie dość że sama fabuła wciąga i nie chce
puścić, to jest tu ogromna ilość humoru. Akcja jest bardzo
równomiernie rozłożona i w żadnym momencie nie zwalnia. Dzięki
temu historia jest bardzo lekka i przyjemna, a czytanie jej to czysta
przyjemność. Autor miał bardzo ciekawy pomysł i jestem pewna, że
książka spodoba się fanom „Koszmarnego Karolka” czy
„Mikołajka”. Są to bowiem opowieści utrzymane w bardzo
podobnym klimacie przystępnym dla każdego czytelnika. Sama będąc
już starsza czytelniczka, byłam bardzo ciekawa, jak zakończy się
ta historia. Bohaterowie są wykreowani odpowiednio jak na tego typu
powieść. Nie mamy zbyt wielu opisów osobowości, znamy tylko te
istotne informacje. Ogólnie bardzo cieszę się z możliwości
przeczytania tej historii i zachęcam każdego, bez względu na wiek.
Ocena:
10/10
Brzmi lekko i zabawnie :))) Czytałam kiedyś Mikołajka, ale to już dawnoooo. Mimo to pamiętam, że mi się podobał;)
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco. Kiedyś bardzo lubiłam "Mikołajka" więc może sięgnę po tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
Chyba jestem za stara na takie książki, jednak młodszym czytelnikom pewnie się spodoba :)
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie. Chyba będę musiała sprezentować to swojemu ciotecznemu siostrzeńcowi :)
OdpowiedzUsuń