Lunatycy - Jan Favre


Tytuł:  Lunatycy
Autor: Jan Favre
Wydawnictwo: Self- Publishing
Gatunek: Obyczajowa
Ilość stron: 32
O czym to jest?:
„Lunatycy” to bezkompromisowa powieść o tym, co się dzieje, gdy nasze największe marzenie się spełnia, a my zaczynamy żałować, że w ogóle o nim pomyśleliśmy. Główny bohater, wychowywany przez samotną matkę w szarym bloku na jednym z osiedli Polski B, żyje nadzieją, że jego wielki sen się spełni. Będzie nagrywał płyty i grał koncerty, a muzyka będzie płacić mu rachunki. Odurza się tą myślą, tracąc kontakt z rzeczywistością, aż życzenie staje się faktem. A on przekonuje się na własnej skórze, co znaczy amerykańskie „be careful what you wish for”. (lubimyczytac.pl)

Moje refleksje: 
Na książkę pewnie w ogóle bym nie trafiła gdyby nie propozycja jej zrecenzowania. Umówmy się, książki z self-publishingu nie są tek popularne jak inne. Brak im dostatecznej reklamy ze strony wydawnictwa czy też potrzebnego nakładu finansowego. Dlatego uważam, że osoby, które tak jak ja wyrażają swoje zdanie w internecie na temat literatury, powinny dzielnie wspierać takowe projekty.  A jako że autor to nasz rodak, z jeszcze większym entuzjazmem podeszłam do "Lunatyków".

Co do fabuły, jaka została nam tu przedstawiona, przyznać muszę, że czytając opis wydawało mi się, że skądś znam już tę historię. Czy to w wielu filmach, serialach, cz nawet książkach młodzieżowych często przewija się motyw chłopaka z blokowiska, który pragnie spełnić swoje marzenia na przekór wszystkiemu. I nie twierdzę, że ten  motyw występuje wszędzie, jednak występuje na tyle często, że autorzy używający go, musza naprawdę wysilić się, by historia, którą chcą  "sprzedać" była na tyle dobra, by czytelnicy ją sobie polecali. Zatem ów autor już na starcie miał dość utrudnione zadanie. Ale czy jemu sprostał?

W zasadzie tak. Choć przyznać muszę że niczym mnie nie zaskoczyła jeśli chodzi o wydarzenia jakie wiązały się z głównym bohaterem. Jednak docenić muszę fakt, że całość jest ogromnie realistyczna. Nie ma tu jak w innych książkach sytuacji naciąganych, takich, w których zajście trudno byłoby uwierzyć. To jest wielkim plusem całej historii, zwłaszcza że porusza ona tak ważny temat dla młodych ludzi jakim jest spełnianie marzeń. Co więcej, autor użył do tego tak przystępnego języka, i odpowiedniego dla opisywanych klas społecznych, że momentami miałam wrażenie, że wydarzenia dzieją się dosłownie dookoła mnie, że przeżywam wszystko to co chłopak.

Nie podobało mi się między innymi techniczne wykonanie książki. Zarówno okładka jak i strony są dość marnej jakości, co może skutkować  łatwym uszkodzeniem. W dodatku całe rozplanowanie tekstu na stronie nie wygląda dość estetycznie, zatem czytanie początkowo jest dość kłopotliwe.

Ogółem całość wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Książka nie tylko wciąga ale przedstawia bardzo ciekawą historię. To jasne, ma swoje niedociągnięcia, ale są one tak mikroskopijne, że nie odgrywają znaczącej różnicy w poznawaniu historii.

Ocena: 8/10\

Za możliwość przeczytania dziękuję autorowi 

Komentarze

  1. Myślę, że sięgnę po tę książkę.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Intrygujący tytuł... zainteresowałaś mnie - dodaję do listy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka brzmi naprawdę ciekawie i myślę, że ją przeczytam.
    pozdrawiam
    polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Liczę na szczere komentarze :)