Na imię mi Zack- Mons Kallentoft, Markus Lutteman
Tytuł:
Na imię mi Zack.
Autor: Mons Kallentoft, Markus Lutteman
Wydawnictwo: Rebis
Gatunek: Kryminał
Autor: Mons Kallentoft, Markus Lutteman
Wydawnictwo: Rebis
Gatunek: Kryminał
Ilość
stron: 392
O czym to jest?:
O czym to jest?:
W mieszkaniu w Sztokholmie zostają znalezione cztery brutalnie zamordowane Azjatki. Piątą, poważnie okaleczoną, ktoś porzuca pod szpitalem. Obrażenia kobiety wskazują, że została zaatakowana przez psy.
Dwudziestosiedmioletni Zack robi błyskotliwą karierę w policji. W ciągu dnia jest pełnym pasji nadkomisarzem w Jednostce do Zadań Specjalnych. W nocy ucieka od rzeczywistości, ćpając po klubach. Dobrze wie, że długo tak się nie da, ale bolesne wspomnienia z dzieciństwa sprawiają, że wciąż balansuje na skraju przepaści. Po piętach depczą mu śledczy z wydziału spraw wewnętrznych. A on wspólnie z koleżanką po fachu próbuje rozwiązać zagadkę najpotworniejszych morderstw we współczesnej historii Szwecji. Czy mają do czynienia z chorobliwą nienawiścią do kobiet, rasizmem, a może z handlem ludźmi? Pewne jest jedno: zginą kolejne kobiety, jeżeli nie uda im się odnaleźć mordercy.
Dwudziestosiedmioletni Zack robi błyskotliwą karierę w policji. W ciągu dnia jest pełnym pasji nadkomisarzem w Jednostce do Zadań Specjalnych. W nocy ucieka od rzeczywistości, ćpając po klubach. Dobrze wie, że długo tak się nie da, ale bolesne wspomnienia z dzieciństwa sprawiają, że wciąż balansuje na skraju przepaści. Po piętach depczą mu śledczy z wydziału spraw wewnętrznych. A on wspólnie z koleżanką po fachu próbuje rozwiązać zagadkę najpotworniejszych morderstw we współczesnej historii Szwecji. Czy mają do czynienia z chorobliwą nienawiścią do kobiet, rasizmem, a może z handlem ludźmi? Pewne jest jedno: zginą kolejne kobiety, jeżeli nie uda im się odnaleźć mordercy.
Moje refleksje :
Książka
zachwyciła mnie już sama okładką. Bo czyż nie jest piękna?
Muszę przyznać, że w tym wypadku wydawcy bardzo się postarali.
Jest miła w dotyku i w dodatku kolory, które zostały n niej
uwiecznione, są jasne i żywe. Zatem pierwsze wrażenie jest bardzo
dobre. A jak poszło dalej? Przekonajmy się!
Fabuła wydaje
się zwyczajną historią o zabójstwie związaną z handlem ludźmi
czy prostytucją. Okazuje się, jednak, że wszystko to jet dużo
bardziej skomplikowane. I z chęcią napisałabym dlaczego, ale nie
pokuszę się o spojlery. :) Co ważne autor świetnie budował
napięcie. Były momenty. W których zwyczajnie nie mogłam się
oderwać od książki. Niestety ich ilość mogę wyliczyć na
palcach jednej ręki. Ważne jest jednak to, że sama akcja pędziła
jak struś pędziwiatr. Ciągle coś się działo i co ważne nie
były to wątki nieważne lub niezwiązane z głównym tematem
książki.
Bardzo podobała
mi się też postać Zack'a. Widać, że autor chciał przełamać
stereotyp policjanta-służbisty. Przez tę postać pokazał, że
nawet osobie wykonującej taki zawód, zdarza się nie przestrzegać
reguł, zwłaszcza gdy jest młody i chce zaznać pełni życia.
Widzimy też tę „niesłużbową” stronę tego mężczyzny. Ważna
jest tutaj historia jego matki, która zmarła kilka lat temu.
Wpłynie to w pewien sposób na sposób, w jaki będzie prowadził
śledztwo. Jak ? Oczywiście, że nie zdradzę!
Jaka jest ta
książka? Na pewno wciągająca! Jak już napisałam, momentami nie
można się od niej oderwać. Dodatkowo historia, mimo że nie jest
oryginalna, to okazuje się naprawdę interesująca. Co więcej,
jestem pewna, że całej przygody z nią nie zapomnicie! No już!
Ruszajcie do czytania! ;)
Ocena:
8/10
Seria
„Herkules”
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale zafascynowałaś mnie nią!
OdpowiedzUsuńMam na uwadze tę książkę już od dłuższego czasu
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :) Może ją przeczytam, jak będę miała ku temu okazję.
OdpowiedzUsuń