Dom bez okien - Nadia Hashimi


Tytuł: Dom bez okien
Autor: Nadia Hashimi
Wydawnictwo: Kobiece
Gatunek: Obyczajowa, Dramat
Ilość stron: 496
O czym to jest?:
Chociaż Ziba od lat prowadzi życie kochającej żony, cierpliwej matki i spokojnej mieszkanki wsi, los okrutnie kpi z jej statecznej sytuacji. Mąż kobiety, Kamal zostaje zamordowany siekierą i znaleziony na ich podwórzu. Ziba jest w ogromnym szoku, więc nie potrafi wyjaśnić, co robiła w momencie zabójstwa. Dzieci zarzekają się, że ich matka nigdy w życiu nie dopuściłaby się takiego czynu. Jednak członkowie rodziny Kamala są przekonani o jej winie i domagają się sprawiedliwości. 
Cudem unikając publicznego zlinczowania, Ziba zostaje zabrana do aresztu i uwięziona. Oczekując procesu, przebywa w grupie kobiet, które nieszczęście również zaprowadziło do celi. Wśród jej nowych towarzyszek znajduje się trzydziestojednoletnia Nafisa, dla której więzienie było ocaleniem. W innym przypadku dokonano by na niej honorowego zabójstwa. Ziba mieszka również z ciężarną i niezamężną Mezghan, która ma zaledwie dziewiętnaście lat. W odizolowaniu ma czekać, aż rodzina jej kochanka zdecyduje, że powinni wziąć ślub. Jeśli w ogóle.
Więzienie dla każdej z nich staje się paradoksalnie bezpiecznym azylem i okrutną karą. Usunięte z brutalnej i pozbawionej umiejętności wybaczania społeczności, próbują zmagać się z sytuacją, tworząc trwałe i przypieczętowane ciężkim losem zgromadzenie.
Do tego zamkniętego świata przybywa Yusuf, prawnik Ziby. Mężczyzna jest afgańskiego pochodzenia, ale został wychowany w Ameryce. Jego zaangażowanie w kwestię praw człowieka i tęsknota za rodzimym krajem przywiodły go do Afganistanu. Wie, że los jego klientki zależy od niego. Odkrywa, że zarówno Afganistan, jak i Ziba kryją w sobie wiele tajemnic. 
Czy Ziba jest pozbawioną sumienia morderczynią? Czy tak jak inne więźniarki padła ofiarą naruszenia surowych zasad społecznych? (lubimyczytac.pl)

Moje refleksje: 
Już dawno, żadna z książek mnie tak nie poruszyła. Tak realistyczna i tak bardzo zapadająca w pamięć. To nie tylko zetknięcie z obcą nam kultura, ale także możliwość uświadomienia co może się dziać dziesiątki kilometrów od nas, a my kompletnie nie zdajemy sobie z tego sprawy. Musimy być świadomi, iż nie wszystko jest naświetlane przez media.

Wracając do książki. Jej akcja od początku mnie zainteresowała. Styl autorki jest tak przystępny, iż, pomimo, że pisze o bardzo poważnych sprawach, czyta się wszystko dość sprawnie i szybko .

Dzięki tej historii wiemy jak traktowane są kobiety w Afganistanie. Poznajemy owy ustrój prawny od strony niewinnie oskarżonej kobiety. I to nieraz wzbudzało we mnie wielkie emocje. Jak można się domyślić negatywne. Nie mogłam po prostu znieść tego jak kobiety są traktowane w tym kraju. Ogromnie przeszkadzało mi wiele aspektów prawa tego kraju, aspektów związanych z religia, a także fakt, iż nikt z tym wyraźnie nie walczy. Poza tym mając świadomość, iż reszta świata, wie jaki jest stan  rzeczy i nie stara się interweniować.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, iż fakty przedstawione w książce, mogą lekko odstawać od rzeczywistości. W zasadzie nie sprawdzałam dokładnie wszystkiego co zostało przedstawione tu jako realia Afganistanu, zwyczajnie ufam autorce. Jednak zawsze w takich przypadkach należy zachować pewien dystans do przedstawianych informacji.

Bardzo dobre okazało się także wykonanie techniczne książki. Bo mimo iż dość gruba, to nie pojawiają sie jakieś znaczące zniszczenia. Niestety, sama okładka pozostawia wiele do życzenia. Choć oddaje charakter historii, to sam jej wygląd estetyczny mnie nie zadowala/. Sprawia wrażenie wykonanej jakieś 15 lat temu.

Czy polecam? Tak, zwłaszcza osoby, które interesuje to co dzieje się na świecie, osoby lubiące reportaże i literaturę faktu. I choć książka do nich nie należy, to stylem podchodzi lekko pod ich charakter. 

Ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję księgarni internetowej Taniaksiazka.pl 

Komentarze