Zimowa miłość - Elżbieta Rodzeń
Tytuł: Zimowa miłość
Autor: Elżbieta Rodzeń
Wydawnictwo: Zysk
Gatunek: Dramat, Romans, Kobieca
Ilość stron: 464
O czym to jest?:
Poznali się na pierwszym roku medycyny. On dla studiów zrezygnował z kolarstwa górskiego, a ona z malarstwa. Stopniowo ich przyjaźń przeradza się w głębsze uczucie. Planują wspólną przyszłość. Nagle Anna po prostu z nim zrywa. Nie mówi, dlaczego odchodzi, a Michał ma nigdy nie dowiedzieć się prawdy.Szesnaście lat od momentu, gdy się poznali, Anna jest dyrektorem kliniki chirurgii plastycznej, a Michał pracuje w szpitalu dziecięcym. Mieszkają w tym samym mieście, ale nie spotykają się i starają się tego unikać. Przypadkiem jadą na tę samą konferencję. W życiu jednak nie ma przypadków. Jedna chwila, jedna decyzja uruchamia lawinę wydarzeń.(lubimyczytac.pl)
Moje refleksje:
Nie przypuszczałam tego co zastało mnie wewnątrz tej książki. Od momentu przeczytania opisu byłam przekonana, że będzie to bardzo ciekawa historia. Jednak nie przypuszczałam, że aż tak. Nieznana mi jak dotąd autorka, okazała się bardzo ciekawą pisarką, z wyjątkowymi pomysłami.
Fabuła, może i jest typowa. Ale im dalej się w to zagłębić, okazuje się że czeka na nas szereg licznych niespodzianek, które przygotowała autorka. I tak, czytając od początku zaczęłam się interesować tym co działo się w życiu głównej bohaterki. Choć w pierwszych rozdziałach, było to typowe wprowadzenie, to potrafiło mnie zaciekawić i zachęcić do dalszego czytania. A im dalej tym lepiej. Z każdą stroną sytuacja coraz bardziej się komplikowała, a moje przypuszczenia pozornego zakończenia, okazywały się błędne. Co więcej, w pewnym momencie pojawiły się retrospekcje, zwiększające atrakcyjność historii. Pani Elżbiecie udało się je tak idealnie połączyć, iż lawirowanie pomiędzy przeszłości a i teraźniejszością nie było żadnym problemem. Okazało się to świetnym rozwiązaniem, gdyż mogłam, poznawać istotne fakty z życia Anny, grające ważną rolę w głównym wątku książki.
Tym co zasługuje na wyjątkową uwagę jest wielowątkowość. Autorka nie skupia się jedynie na elementach miłosnych czy też dramatycznych, ale łączy je w zgrabną całość, jednocześnie, wplatając w to fragmenty retrospekcji. Udało się jej to tak zgrabnie i składnie, że przeskakiwanie pomiędzy kolejnymi elementami, nie stanowi żadnego problemu, a wręcz ubogaca całość.
Jeśłi chodzi o główną bohaterkę, początkowo, nie wywoływała ona u mnie większych emocji. Jednak, im głębiej poznałam jej historię i motywacje działań, zrozumiałam, co autorka chciała przekazać. Anna to postać, którą kieruje wiele różnych czynników, a ich kumulacja, powoduje różne skutki uboczne, dzięki czemu historia jest jeszcze bardziej bogata. Z kolei Michał, to mężczyzna zagadka. Choć nie wpasowuje się w typowy schemat tajemniczego amanta, to jest z nim związana nutka niepewności i zagadek, których odkrywanie jest niemałą przygodą.
Jak widać w książce nie było elementu, który by mi nie przypadł do gustu. Zarówno bohaterowie jak i wielowątkowa fabuła skłaniają się ku temu, bym polecała tę historię każdej kobiecie, która znam, Jest warta poznania nie tylko dla samych zdarzeń jakie zawiera, ale tak że dla emocji towarzyszących przy czytaniu jej. Jednym słowem, książka którą musicie poznać!
Ocena: 10/10
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Zysk
Fabuła, może i jest typowa. Ale im dalej się w to zagłębić, okazuje się że czeka na nas szereg licznych niespodzianek, które przygotowała autorka. I tak, czytając od początku zaczęłam się interesować tym co działo się w życiu głównej bohaterki. Choć w pierwszych rozdziałach, było to typowe wprowadzenie, to potrafiło mnie zaciekawić i zachęcić do dalszego czytania. A im dalej tym lepiej. Z każdą stroną sytuacja coraz bardziej się komplikowała, a moje przypuszczenia pozornego zakończenia, okazywały się błędne. Co więcej, w pewnym momencie pojawiły się retrospekcje, zwiększające atrakcyjność historii. Pani Elżbiecie udało się je tak idealnie połączyć, iż lawirowanie pomiędzy przeszłości a i teraźniejszością nie było żadnym problemem. Okazało się to świetnym rozwiązaniem, gdyż mogłam, poznawać istotne fakty z życia Anny, grające ważną rolę w głównym wątku książki.
Tym co zasługuje na wyjątkową uwagę jest wielowątkowość. Autorka nie skupia się jedynie na elementach miłosnych czy też dramatycznych, ale łączy je w zgrabną całość, jednocześnie, wplatając w to fragmenty retrospekcji. Udało się jej to tak zgrabnie i składnie, że przeskakiwanie pomiędzy kolejnymi elementami, nie stanowi żadnego problemu, a wręcz ubogaca całość.
Jeśłi chodzi o główną bohaterkę, początkowo, nie wywoływała ona u mnie większych emocji. Jednak, im głębiej poznałam jej historię i motywacje działań, zrozumiałam, co autorka chciała przekazać. Anna to postać, którą kieruje wiele różnych czynników, a ich kumulacja, powoduje różne skutki uboczne, dzięki czemu historia jest jeszcze bardziej bogata. Z kolei Michał, to mężczyzna zagadka. Choć nie wpasowuje się w typowy schemat tajemniczego amanta, to jest z nim związana nutka niepewności i zagadek, których odkrywanie jest niemałą przygodą.
Jak widać w książce nie było elementu, który by mi nie przypadł do gustu. Zarówno bohaterowie jak i wielowątkowa fabuła skłaniają się ku temu, bym polecała tę historię każdej kobiecie, która znam, Jest warta poznania nie tylko dla samych zdarzeń jakie zawiera, ale tak że dla emocji towarzyszących przy czytaniu jej. Jednym słowem, książka którą musicie poznać!
Ocena: 10/10
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Zysk
Książka nie wydaje mi się być jakoś wielce ciekawa, więc raczej ją sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńKatherine Parker - About Katherine
Czytałam tę książkę jakiś czas temu i bardzo miło ją wspominam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zapoczytalna.blogspot.com
Ta książka coraz bardziej mnie intryguje. Ale poczekam do zimy :P
OdpowiedzUsuńJa raczej nie czytam książek o polskich realiach, więc to nie dla mnie. Nawet nie lubię polskich imion.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nową recenzję :) http://polecam-goodbook.blogspot.com/2017/03/firstlife-pierwsze-zycie-recenzja.html