Kalendarz kulinarny 2017 - Magda Gessler
Tytuł: Kalendarz kulinarny 2017
Autor: Magda Gessler
Wydawnictwo: Edipresse
Gatunek: Kalendarz
Ilość stron: 400
O czym to jest?:
Pani Gessler jest wszystkim znana. Tu mamy przedstawiony kalendarz kulinarny sygnowany jej nazwiskiem. Co tak wyjątkowego prezentuje, co odróżnia go od reszty? Zawiera on przepisy Pani Magdy, oraz ciekawe ilustracje. Czy jest jednak użyteczny?
Kalendarze to świetne organizery czasu. Pomagają one zaplanować nam dnie czy tygodnie i dzięki temu zyskać cenne chwile. Wielu z nas używa do tego aplikacji w telefonie, jednak część woli te papierowe wersje. Tu mamy styczność właśnie z jedną z nich.
Nie będę tu oceniać tego czy Magda Gessler brała większy czy mniejszy udział w tworzeniu tej publikacji, bo to może być bardzo sporną kwestią. Postaram się jednak szczegółowo opisać to co znajduje się w środku, oraz samą użyteczność.
Pierwszym co się tu zauważa, to ogromne przestrzenie do pisania. Każda data zawiera pod sobą sporo linijek które możemy zapełnić swoimi przemyśleniami czy planami. Utrzymane jest to w bardzo stonowanej, kobiecej kolorystyce, choć po pewnym czasie robi się to monotonne. Miesiące mogłyby się różnić choćby czcionką, czy jakimiś symbolem. I choć co jakiś występują malutkie ilustracje, to jest to bardzo rzadkie zjawisko. Cóż, przynajmniej nie zostało tu nagromadzone zbyt wiele elementów.
Każdy miesiąc oddzielony jest ciekawym przepisem, które z pewnością zrealizuję. Zapoznając się z nimi, stwierdzić mogę iż opisane są bardzo dokładnie i jasno, dzięki czemu jest je w stanie wykonać praktycznie każdy. Poza tym same te pomysły są niebanalne, i przynajmniej dla mnie- nieznane. Tym większe jest moje zainteresowanie tą pozycją.
Użyteczność jest tu jak najbardziej na plus. Kartki odpowiednio grube, dzięki czemu też lekkie, a przy takiej ilości stron, jest to jak najbardziej właściwe. Okładka, mimo iż nie do końca ładna graficznie, to jest bardzo miła w dotyku, a przede wszystkim trwała. Mam wrażenie, że wytrzyma długotrwałe noszenie w torebce czy plecaku.
Jednym słowem, kalendarz spełnia swoje zadanie Może i ma pewne wady, ale jest to jedynie kwestia mojego subiektywnego spojrzenia i dotychczasowych przyzwyczajeń. Jestem jednak przekonana, że wiele kobiet byłoby bardzo zadowolonych z takiego prezentu pod choinkę.
Ocena: 7/10Nie będę tu oceniać tego czy Magda Gessler brała większy czy mniejszy udział w tworzeniu tej publikacji, bo to może być bardzo sporną kwestią. Postaram się jednak szczegółowo opisać to co znajduje się w środku, oraz samą użyteczność.
Pierwszym co się tu zauważa, to ogromne przestrzenie do pisania. Każda data zawiera pod sobą sporo linijek które możemy zapełnić swoimi przemyśleniami czy planami. Utrzymane jest to w bardzo stonowanej, kobiecej kolorystyce, choć po pewnym czasie robi się to monotonne. Miesiące mogłyby się różnić choćby czcionką, czy jakimiś symbolem. I choć co jakiś występują malutkie ilustracje, to jest to bardzo rzadkie zjawisko. Cóż, przynajmniej nie zostało tu nagromadzone zbyt wiele elementów.
Każdy miesiąc oddzielony jest ciekawym przepisem, które z pewnością zrealizuję. Zapoznając się z nimi, stwierdzić mogę iż opisane są bardzo dokładnie i jasno, dzięki czemu jest je w stanie wykonać praktycznie każdy. Poza tym same te pomysły są niebanalne, i przynajmniej dla mnie- nieznane. Tym większe jest moje zainteresowanie tą pozycją.
Użyteczność jest tu jak najbardziej na plus. Kartki odpowiednio grube, dzięki czemu też lekkie, a przy takiej ilości stron, jest to jak najbardziej właściwe. Okładka, mimo iż nie do końca ładna graficznie, to jest bardzo miła w dotyku, a przede wszystkim trwała. Mam wrażenie, że wytrzyma długotrwałe noszenie w torebce czy plecaku.
Jednym słowem, kalendarz spełnia swoje zadanie Może i ma pewne wady, ale jest to jedynie kwestia mojego subiektywnego spojrzenia i dotychczasowych przyzwyczajeń. Jestem jednak przekonana, że wiele kobiet byłoby bardzo zadowolonych z takiego prezentu pod choinkę.
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Edipresse Książki
Komentarze
Prześlij komentarz
Liczę na szczere komentarze :)