Miłość i kłamstwa- Cecelia Ahern


Tytuł: Miłość i kłamstwa 
Autor: Cecelia Ahern
Wydawnictwo: Akurat
Gatunek: Obyczajowa
Ilość stron: 416
O czym to jest?:
Sabrina dotąd myślała że wie o swoich rodzicach wszystko co jest niezbędne. Przypadkiem jednak natrafia w rzeczach swojego ojca na ślad nieznanych dotąd dla niej wspomnień. Początkowo kobieta nie chce uwierzyć w to iż ojciec był tak na prawdę nieznaną jej osobą. Brnąc jednak przez relacje z życia jego znajomych i odkrywając coraz to nowe przedmioty związane z przeszłością, Sabrina jest coraz to bardziej zainteresowana tym czego jeszcze się dowie. Wszystkie te doświadczenia zmieniają ją i jej postrzeganie pewnych kwestii.

Moje refleksje: 
Swego czasu usłyszałam o tej książce bardzo niepochlebną opinię, która lekko mnie zniechęciła do przeczytania "Miłości i kłamstw".  Stwierdziłam, jednak że nie warto polegać tylko na jednej opinii, zwłaszcza przecież, ze ile osób na świecie tyle gustów. :) Zabrałam się zatem za czytanie!

Książka okazała się dla mnie sporym szokiem. Dlaczego? Często przy wybieraniu książki, czy też ocenianiu jej tematyki sugeruję się okładką. Przy wyborze tej, oczywiście czytałam opis, ale od tamtego czasu, do jej bezpośredniego przeczytania minęło trochę czasu. Łapiąc za te książkę z zamysłem jej przeczytania sugerowałam się zatem okładką. A tu klops, bowiem zdjęcie które prezentuje się na książce podpowiada nam tematykę typowo romantyczną. Wewnątrz znajduje się jednak historia typowo rodzinna i dość tajemnicza. I dlatego przez pewien czas czytając czekałam na coś co tak na prawdę w ogóle w tej książce nie miało miejsca.

W gruncie rzeczy historia sama w sobie była bardzo ciekawa. Autorka dobrze buduje napięcie i wprowadza w życie bohaterów. Przeszkadzało mi jednak to, że skupiła się ona jedynie na tym głównym wątku związanym z tajemnicami ojca głównej bohaterki. Brakowało i scen typowo z życia  Sabriny. Ciekawym jednak zabiegiem okazało się podzielenie fabuły na dwie perspektywy. Pierwsza jak już wiecie należy do Sabriny, a druga do młodego chłopca. Kim on jest  jak się ma do całej historii? Tego musicie się przekonać sami. Powiedzieć mogę jedynie tylko że dla mnie bardziej interesująca była jednak historia Sabriny.

Głowna bohaterka sama w sobie nie jest tak wyjątkowa jak początkowo się wydaje. Przy bliższym poznaniu sprawia wrażenie bardzo typowej i zwyczajnej kobiety jakich wiele mamy wśród swoich znajomych. Bardzo kontrastuje z nią jej ojciec. I choć jest to postać, która tak naprawdę przez całą książkę leży w szpitalnym łóżku w śpiączce, to poprzez odkrywane tajemnice, staje się on osobą bardzo zagadkową a przez to interesującą.

W zasadzie książka podobała mi się ale nie do końca. Czegoś jej brakowało. Można by rozwinąć jej fabułę, niektóre części pominąć, a niektóre rozwinąć. Dobra jeśli chodzi o jednorazowe przeczytanie.

Ocena: 6/10 

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Akurat

https://www.facebook.com/wydawnictwoakurat/

Komentarze

  1. Wiele razy mignęła mi gdzieś ta okładka i też nastawiałam się na jakiś wątek romantyczny, a potem poczytałam parę recenzji i były właśnie takie, jak Twoja - przestrzegające przed wybieraniem tej pozycji przez wzgląd na okładkę, bo zupełnie nie pasuje do treści. Początkowo miałam się zabrać za tę pozycję, ale skoro brakuje jej "tego czegoś", to chyba sobie daruję.
    Pozdrawiam,
    Amanda Says

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewnie z ciekawości sięgnę po tę pozycję, ponieważ czytałam już wiele książek tej autorki.
    Pozdrawiam, Ola z pomiedzy-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam jedną książkę Ceceli, Porę na życie, całkiem mi się ta książka podobała, jednak... Cóż, po tę nie sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się na niej zawiodłam, nie odnalazłam tych emocji, które zawsze były w książkach autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tej autorki czytałam tylko "Ps. kocham cię". Jestem ciekawa tej pozycji :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Liczę na szczere komentarze :)