Na wyspie- Tracey Garvis Graves



Tytuł: Na wyspie
Autor: Tracey Garvis Graves
Wydawnictwo: Albatros
Gatunek: Romans
Ilość stron: 384
O czym to jest?:
Trzydziestoletnia nauczycielka angielskiego- Anna, dostała wakcyną pracę nauki szesnastoletniego T.J. W tym celu maja udać się na wyspę, na której oczekują już ich rodzice nastolatka. Niestety lot samolotem kończy się wypadek, wskutek którego, trafiają na bezludna wyspę. Czy będą potrafili przetrwać na nieznanym terenie? T.J. cały czas obawia się powrotu choroby nowotworowej. Anna rozmyśla o jej nieudanym związku. W takich klimatach spędzają na wyspie lata. Chłopak zaczyna dojrzewać i głębiej interesować się Anną. Czy uczucie kiełkujące między nimi ma rację bytu?
Moje refleksje :
Nie spodziewałam się! Książka jest ogromnie wciągająca! Czyta się ją szybko mimo, iż druk jest dość mały, a i stron jest sporo. Styl jest łatwy, przystępny, lecz niektóre dialogi wydają się dość sztuczne i wymuszone co jest ogromnym minusem. Jednak sama konstrukcja utworu nadaje mu wiele wartości pozytywnych, bowiem widzimy sytuację z perspektywy Anny i T.J. Bohaterowie a przestrzeni czasu zmieniają się, a ta zmiana jest idealnie i stopniowo przedstawiona. Ich relacje ulegają modyfikacjom, co również możemy świetnie zaobserwować. Autorka ciekawie też przedstawiła kreatywność jaką Anna i T.J. wykazali się na wyspie. Rozsądek i uwaga podczas wykonywania pewnych czynności są godne pochwały. Samo to wydaje się więc bardzo realistyczne. Na co należy się przygotować? Na wszystko! Od szoku, złości i smutku po masę radości śmiechu i wzruszenia. Naprawdę. Przez ostatnie 100 stron miałam totalną huśtawkę emocjonalna i całe szczęście, że obok leżała paczka chusteczek. Książka jest idealna na leniwe popołudnie czy wieczór. Myślę że spodoba się każdej kobiecie.

Ocena: 8/10

 Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Albatros

Komentarze

  1. Raczej nie jestem fanką takich książek, ale myślę, że może kiedyś w końcu dam im szansę ;)

    Papierowe strony

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo rzadko sięgam po romansidła, wątpię więc, że sięgnę po tę pozycję ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie specjalnie mnie ta książka interesuje. Fabuła kompletnie mnie nie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz czytam o tej książce - ale kto wie może się skusze. Zaciekawiła mnie treść choć gustuje w trochę innej tematyce. Czasem warto się oderwać..

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem przyjemna.. Totalnie nie moje klimaty, ale może kiedyś po nią sięgnę. Dziękuje, że o niej napisałaś :D

    Ps. Nominowałam Cię do TAGU. Więcej u mnie: http://opiniumkosa.blogspot.com/2015/06/7deadlysinsbooktag.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam tę recenzję i już dodałam pozycję do książek do przeczytania, bo może brzmi trochę specyficznie, ale na pewno zachęcająco!

    dianabookgeek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka zapowiada się ciekawie, jednak nie wiem czy po nią sięgnę. Może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię książek z małym drukiem, gdyż strasznie męczy mnie wtedy ich czytanie, jednak wydaje się ona na tyle interesująca, że mogłabym przymknąć na to oko ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Liczę na szczere komentarze :)