Podbój- Elle Kennedy



Tytuł: Podbój
Autor: Elle Kennedy
Seria:Off-Campus tom 3 
Wydawnictwo: Zysk
Gatunek: Romans, Erotyczna
Ilość stron: 448 
O czym to jest?:
Allie Hayes przechodzi kryzys. Zakończenie studiów zbliża się wielkimi krokami, a ona wciąż stoi przed dylematem, którą ścieżkę kariery wybrać. Na domiar złego leczy złamane serce po rozstaniu z wieloletnim chłopakiem. Dziki seks bez zobowiązań, by zapomnieć, nie jest lekarstwem na jej problemy, ale nie sposób oprzeć się Deanowi Di Laurentisowi, przystojniakowi z drużyny hokejowej. Tylko ten jeden raz, bo mimo że przyszłość rysuje się niewyraźnie, to jasne jak słońce, że nie ma w niej miejsca dla króla jednorazowych numerków. Dean zawsze dostaje to, czego chce. Dziewczyny, oceny, dziewczyny, uznanie, dziewczyny… To kobieciarz, zgadza się, i póki co nie spotkał kobiety odpornej na jego wdzięki. Aż poznał Allie... Przebojowa blondynka zawojowała jego świat przez jedną noc – i teraz chce, żeby zostali przyjaciółmi? O nie. To on mówi, kiedy jest koniec. Dean nie ustąpi w pogoni za swoim celem, ale gdy na drodze pojawiają się nieoczekiwane przeszkody, zaczyna się zastanawiać, czy nie nadszedł czas, by przestać zaliczać… a oddać strzał prosto w serce. (lubimyczytac.pl)

Moje refleksje: 
Poprzednie tomy czytałam stosunkowo dawno, ale pomimo tego faktu, pamiętam z nich dość sporo. Podobały mi się i choć nie uważam ich za siódmy cud świata, z chęcią zabrałam sie za trzeci tom opowieści Elle Kennedy

Cała seria jest bardzo schematyczna i typowa jak dla gatunku, zatem podobnie jest też i z tą książką. Nie przeszkadzało mi to jednak. Od początku liczyłam sie z tym, iż może to być historia jakich wiele.  Ten tom okazał się jednak odrobinę inny od poprzednich. Autorka zastosowała tu znacznie więcej humoru, dzięki czemu całość czytało się tak lekko i płynnie, żę wprost nie spostrzegłam się kiedy dotarłam do końcowych stron.

Większość elementów, jakie zastosowała Pani Kennedy świetnie ze sobą współgra. Życie zawodowe bohaterów, ich relacje, erotyka i humor. Wydaje się sporo do ogarnięcia, ale jest to wykonalne, czego dowiodła autorka. Są tu jednak poruszane tematy, które nie każdy czytelnik może zrozumieć. Do wielu wątków należy dorosnąć, czy coś przeżyć aby móc odpowiednio interpretować książkę, a także by nie raziły co raz to rzucane przekleństwa.

"Podbój" to niewątpliwie książka jakich wiele. Ma bardzo schematyczną budowę. Ona i on. Rożni ich więcej niż łączy. Ale to między nimi tworzy się uczucie, a na swojej drodze mają liczne przeszkody. Ileż takich dzieł już powstało. Jednak zagłębiając się w historię odnajdujemy głębsze emocje, liczne cechy bohaterów, niewidoczne na pierwszy rzut oka, a także coraz bardziej zagłębiamy się w ich romans. I pomimo tego, że całość jest bardzo przewidywalna, to czytanie sprawia przyjemność. '
'
Pozycja spodoba się fanom romansów, erotyków, a zwłaszcza fanom Elle Kennedy. Bo książka niewątpliwie pochłania od pierwszych stron mimo swojej sztampowośći.
Ocena: 7/10

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Zysk




Komentarze

  1. Nie czytałam jeszcze. Ale w sumie, mogłabym, bo jest to taka odprężająca lektura. Tak mi się zdaje,
    pozdrawiam!
    zapraszam na recenzję Ugly Love polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Liczę na szczere komentarze :)