Kalendarz 2017. Rok dobrych myśli- Beata Pawlikowska


Tytuł: Kalendarz 2017. Rok dobrych myśli
Autor: Beata Pawlikowska
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Gatunek: Kalendarz
O czym to jest?:
Beata Pawlikowska- popularna dziennikarka i podróżniczka, już drugi raz prezentuje swój pomysł na motywacyjny kalendarz. Tutaj każda data opatrzona jest opisem dnia związanym z występującym tam świętem, czy międzynarodowym dniem "czegoś", a także motywacyjną radą czy sentencją, mającą na celu dopingowanie nas do działania. Wszystko opatrzone ciekawymi grafikami i rysunkami. 

Moje refleksje: 
Od jakiegoś czasu jestem fanką przeróżnych organizerów, kalendarzy i innych tego typu pomocy organizujących moją pracę. Zatem jeśli tylko mam okazję korzystam z takowych, bo zazwyczaj ogromnie pomagają mi w planowaniu tego co mam zrobić, czego się nauczyć i  zorganizować wolny czas.

Tak, za pośrednictwem wydawnictwa Edipresse trafiłam na kalendarz Pani Pawlikowskiej. I początkowo zwróciłam uwagę na samo wykonanie tej publikacji. Bo już sama okładka jest bardzo miła w dotyku. Niby jest twarda ale lekko spulchniona, jeśli wiecie co mam na myśli. Mam wrażenie, że dzięki temu, będzie się mniej niszczyła, więc całość jest bardzo użyteczna. Dodatkowo wewnątrz całość jest bardzo ciekawie rozplanowana.Każda strona to oddzielna data, urozmaicona o ciekawe grafiki i teksty. Można się dowiedzieć kiedy jest tydzień Elvisa Presley'a oraz każdego dnia przeczytać istotną sentencję, która ma nas prowadzić przez cały dzień. Co jakiś czas umieszczone są tu tez interesujące przepisy na potrawy, które z wielką chęci kiedyś wykonam.

Cały kalendarz prezentuje się bardzo dobrze. Myślę że będzie się świetnie sprawował osobom, które podobnie jak ja starają się być w pełni zorganizowane i lubią mieć to wszystko na papierze. Jedyną wadą jaką tu zauważam są rozmiar i masa książki. Zawsze lubię nosić w torebce np. na uczelnię, ze sobą takowe organizery, niestety ten jest dość gruby i ciężki,a w połączeniu z reszt ą zasobu mojej torebki da naprawdę pokaźny bagaż. :). Jednak do noszenia w plecaku czy użytkowania w domu nadaje się idealnie.

Jak widać Beata Pawlikowska, jak i graficy, bardzo się postarali, aby odbiorcy otrzymali w pełni wartościowy produkt i nie żałowali wydanych pieniędzy. Moim skromnym zdaniem warto nabyć takowy kalendarz jeśli tylko się go potrzebuje. Ta publikacja oferuje wszystko to z czego korzysta przeciętny odbiorca, bez dodatkowych zbytków jak mapy czy horoskopy.


Ocena: 9/10

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Edipresse Książki 

Komentarze

  1. Jakoś mnie nie skusiła - też mogłam być w jego posiadaniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ostatnio też interesuję się różnymi kalendarzami, planerami jak Happy Planner ale niestety są one dość drogie a ten też wygląda obiecująco i interesująco i nie jest bardzo drogi więc może się w niego zaopatrzę ;)
    Zapraszam: http://karola8399.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawiam się czy nie lepszą opcją jest "Twój dziennik" Reginy Brett ;)
    Pozdrawiam,
    Ola z pomiedzy-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Liczę na szczere komentarze :)