Blisko chmur- Sylwia Trojanowska


Tytuł: Blisko chmur
Autor: Sylwia Trojanowska
Seria: Szkoła latania tom 2
Wydawnictwo: Videograf
Gatunek: Młodzieżowa, Romans, Young Adult
Ilość stron: 309
O czym to jest?:
Kaśka dowiedziała się że Maks zostanie ojcem. Od tego momentu jej życie legło w gruzach. Związek z chłopakiem jej życia jest już niemożliwy. Teraz musi walczyć nie tylko z otyłością, ale również z nieszczęśliwą miłością. Dziewczyna może łatwo popaść w depresję i się całkowicie załamać. Jej psychika jest bardzo krucha i niestabilna więc jest to bardzo możliwe. Czy tak się jednak stanie?

Moje refleksje: 
Na tę książkę czekałam z utęsknieniem. Dlaczego? Ponieważ ogromnie podobała mi się "Szkoła latania". Historia Kaśki Laski na tyle mnie zachwyciła, że byłam bardzo ciekawa, jak autorka ją rozwinie. Zwłaszcza, że pierwsza książka zakończyła się w tak przełomowym momencie!

Zaczynając czytanie w zasadzie nie pamiętałam dokładnego zakończenia "Szkoły latania". Oczywiście znałam samą ideę tej historii ale zakończenie nie zapadło mi jakoś głęboko w pamięci. Postanowiłam jednak  nie wracać do pierwszego tomu, mając nadzieję że z treści "Blisko chmur" wyniknie zakończenie poprzedniej. I tak się stało. Już dzięki samemu początkowi wszystkie wydarzenia stały się jasne i moja pamięć powróciła. Doskonale wiedziałam w jakim momencie pozostawiłam Kaśkę i jakie były moje oczekiwania do kontynuacji tej historii. Czy dostałam to czego chciałam? Oczywiście! I już piszę dlaczego!

Dramatyczne zdarzenie już na samym początku? Czemu nie! To tylko podkręciło całą akcję i już od samego początku jest o czym czytać. Poza tym pewne dramatyczne wydarzenie, które mnie  bardzo zszokowało i tuż po nim byłam ogromnie zaintrygowana kolejnymi zdarzeniami. Poza tym każde kolejne zdarzenie pociągało za sobą różnorakie interesujące konsekwencje, coraz bardziej mnie wciągały w tę książkę. Później pojawiło się sporo wydarzeń, które nieraz mnie bawiły i wprowadzały sporą różnorodność w fabule. Jednym słowem fabuła była nieziemska, nie dość że wciągała, to była niebanalna i nieprzewidywalna. Czytało się szybko, łatwo i przyjemnie.

A jak z bohaterami? Oczywiście byli! Takie zaskoczenie! A tak na serio to ogromnie podobały mi się kreacje poszczególnych postaci oraz fakt, iż pozostały takie same jak w pierwszej części. Mam na myśli, to że nie zmienił się tak diametralnie sposób bycia i charakter Kaśki czy Maksa. Wiadomo każde z nich dorastało na swój sposób i lekko się zmieniało, ale było to jak najbardziej naturalne i zgodne z ich wiekiem. Bardzo ciekawie została pokazana zażyłość pomiędzy nimi i pożądanie związane z pierwszym wielkim uczuciem, ale również ogromny rozsądek i rozwaga w podejmowanych decyzjach. Dzięki tej części stałam się fanką ciotki Matyldy i ci, którzy czytali pierwszą część wiedzą doskonale co mam na myśli. Jej wyjątkowy i lekko staromodny charakter był dla mnie przekomiczny i przyniósł sporo uśmiechu na twarzy.

Chcąc się doszukać wielkich wad, jeśli chodzi o prezentowane postaci, czy treść, mam niemały problem. Czy jest to przez moje wielkie uwielbienie do pierwszej części, czy przez to że ta jej dorównała? To jest nieistotne. Ważne jest to że zakochałam się w tej historii. A co równie ważne, jest to nasze rodzime dzieło, które w moim  mniemaniu jest jeszcze zbyt mało popularne w Polsce.
Ocena: 10/10 


Seria "Szokoła latania"
2. Blisko chmur
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Videograf


http://www.videograf.pl/index.php

Komentarze

  1. Nie jestem do końca przekonana... tym bardziej, że po powieści polskich autorek sięgam dosyć rzadko, ale... nie mówię zdecydowanie "nie" ;)

    PS. Na górze masz chyba małą literówkę... chodzi mi o tom serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiam się nad przeczytaniem tej książki, choć nie jest to moja tematyka :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest stron - kilk!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Liczę na szczere komentarze :)