Cukiernia w ogrodzie - Carole Matthews


Tytuł: Cukiernia w ogrodzie
Autor: Carole Matthews
Wydawnictwo: Harper Collins
Gatunek: Romans, Obyczajowa
Ilość stron: 464
O czym to jest?:
Fay prowadzi w swoim rodzinnym domu cukiernię. Praca, jak i opieka nad matką wymagają od niej sporo energii i czasu. Kobieta nie ma zbyt wielu chwil dla siebie. Od dziesięciu lat spotyka się z Anthonym, choć nie jest to związek, o którym zawsze marzyła. Pewnego dnia, cukiernię odwiedza młody i przystojny Danny. Mężczyzna mieszka na łodzi i uwielbia poznawanie świata z perspektywy swojego „domu”. Dwoje tych pozornie różnych ludzi znajduje wspólny język i spędza ze sobą miłe chwile. W sercu Fay powstaje wątpliwość co do uczuć, jakimi darzy Anthonego. Wkrótce szereg różnych sytuacji sprawi, iż kobieta zacznie tracić to co dla niej najważniejsze.
Moje refleksje :
Znów jestem zachwycona! Książka nie dość, że mnie wciągnęła, to z pewnością zostanie w mojej pamięci na długi czas. Ta historia jest nieziemska! Mimo iż równie słodka co jej okładka to ma w sobie swego rodzaju magię. Spodoba się większości kobiet.

Na pierwszy ogień idzie okładka. Wygląda trochę jak książka kucharska. Jest równie urocza i słodka jak zawartość książki. Te kolory! Po prostu cudo! Osobiście kocham wszelkiego rodzaju ciasta i patrząc na „Cukiernię w ogrodzie” od razu mam ochotę na coś słodkiego.

Ale najważniejsza jest historia, prawda? I to po prostu zwala z nóg! Mimo że nie jest jakoś specjalnie oryginalna, a jej zakończenie jest bardzo łatwo przewidywalne, ale sposób, w jaki książka została napisana, jest po prostu magiczny. Styl, bardzo łatwy, sprawia, że czyta się książkę bardzo szybko, a przede wszystkim przyjemnie. Ja przebrnęłam przez „Cukiernie w ogrodzie” w dwa dni. I tak teraz, zastanawiając się nad nią, właściwie nie wiem, co mnie tak zauroczyło. Magia, jaką rozsiewa swoją treścią ta książka, jest niezwykła. Mimo iż prosta wręcz banalna fabuła, urozmaicona jest kilkoma wstawkami, to ogólny efekt, jaki wywołuje, jest zaskakujący.

O dziwo bardzo polubiłam główną bohaterkę. Czterdziestoletnia Fay, nie ma specjalnie wyróżniających ją cech. Jest opiekuńcza, odpowiedzialna i rozważna. Czasem jej opiekuńczość względem matki nawet denerwuje. I nawet mi to nie przeszkadzało. Pozostali bohaterowie również przypadli mi do gustu, a w szczególności pracownica Fay- Lija. Temperament i specyficzny humor tej dziewczyny były wprost przezabawne.

Nieziemska historia. Dlaczego tak uważam? Jest odrobinę idealistyczna. Wiadomo podobne historie, praktycznie się nie zdarzają, a jeśli już to w filmach. Wiążę się jednak z nią pewna magia i urok, które przyciągają do książki jak magnes. Zawartość humoru, miłości a przede wszystkim emocji jest kolosalna. Chyba głównie dzięki temu tak mocno ją pokochałam.
Bardzo kobieca i ciepła historia. Z pewnością spodoba się większości przedstawicielek płci pięknej. Miłość, niepewność i więzi rodzinne- czyli to co najbardziej kochamy w powieściach tego typu. Wprost idealna książka na długie zimowe czy jesienne wieczory.

Ocena: 10/10

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Harper Collins 
http://www.harpercollins.pl/

Komentarze

  1. WSZĘDZIE widuję tę książkę !
    Ale nawet się nie dziwię, skoro tutaj czytam takie cudowności o niej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi również książka bardzoo przypadła do gustu :3 jeśli masz ochotę to wpadnij przeczytać moją recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest to książka, którą chcę jak najszybciej przeczytać :)
    Twoja recenzja jeszcze bardziej pogłębiła tę chęć
    zaczytana_bella

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie kończę czytać. Na razie jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie książki, to zdecydowanie coś dla mnie - muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Liczę na szczere komentarze :)